Może moja miłość jest tuż obok,
Może moje sny są tuż za rogiem,
możę jest morzem wielkim,
jednak czym jest miłość jak nie uczuciem,
które kruszy móry.. daje siłe.
nie wiem już nic.
moja próżna miłość szuka łez.
mimo iż być może jest doskonała..
ideały nie istnieją.
Kocham patrzę lecz nic nie czuje.
niszcząc kolejne gwiazdy na mej drodzę,
jedynie płaczę ogniem łez.
chciałbym podróżować samotnie.
by nikogo nie krzywdzić,
by nikt nie kradł moich uczuć,
nikt nie płakał,
i nikomu nie musiałbym oddawać swego ognia,
które ledwo bucha żarem z jednej strony.
umarłem. z drugiej zaś żyje.
kto pozna żar umiera.. w dymie.
Czasami nawet kamienie sie poruszają za sprawą wody.. wiec dlaczego człowiek nie miał by się zmienić płacząc?
Czasami śnią mi się wojny.
w których zabijam i ratuje życie.
lecz nic nie jest wstanie zmienić mego serca.
Które wciąż rozpaczliwie płaczę.. płaczę.. płaczę.
Gdzie jesteś? ciemność. znowu nikogo nie słyszę.
tylko ciche puk puk, to jego kroki, znam je na pamięć,
Miłość? czy mnie uwolnisz? cisza...
the rein.. in sun, is like fire, born all on my way. I am sory...