Moja sukienka studniówkowa...tylko kolorystyka ma być inna.
Ambicja zabija we mnie i koło mnie wszystko to,co kocham,a pomimo tego nie jest mi źle.To,jaka teraz jestem też powoli idzie się jebać.
Dlaczego nikt nie widzi jakim naprawdę jestem człowiekiem???
A o tym...chyba wiem i kiedy już wszyscy się dowiedzą nie będę tak jak oni udawała zaskoczonej.
Dopiero dzisiaj tak naprawdę uzmysłowiłam sobie jak wielka różnica jest pomiędzy słowem a czynem.Heh...potrzebowałam na to aż dziewiętnastu lat.
Szczęścia życzę...chyba najwięcej sobie.