I wciąż brak zdjęć,wstawiam co popadnie.
Dzisiaj na 18 - stkę Agi i Oli.
Ale trudno się będzie oderwać od tego co nade mną ciąży.Trzeba podjąć kilka bardzo waźnych decyzji i to jak najszybciej.
Problem najmniejszy - kogo zabrać na studniówkę.Z pozoru nic poważnego,a jednak.Podejrzewam,że dzisaj się okaże.
Problem drugi (z bardziej poważnych) - co zrobić z obecną sytuacją??? Przez jedno psuje mi się drugie.Wyśrodkować to??? Może być trudno.Na pewno nie będe wybierać pomiędzy jedną a drugą.Nienawidzę być pośrodku.
Problem trzeci (bardzo poważny) - co mam zrobić z Eweliną??? Przecież nie widziałam jej już wieki i kontaktu też póki co nie mamy i jeżeli chodzi o mój budżet i dostęp do kompa raczej się to nie poprawi.Jak to rozwiązać???
Problem czwarty (najpoważniejszy,ale chyba rozwiązany) - muszę zdecydować,co jest w tej chwili dla mnie ważniejsze - matura czy...? Jeżeli dalej będę to rozgrywać tak jak dotychczas mój egzamin dojrzałości może nie pójść za dobrze.Jeżeli skupię się bardziej na maturze a nie na...to znów narobię sobie bałaganu psychicznego,ale może wyleczę z tej chorej sytuacji.Mam dosyć bycia zabawką,ale przestać nią być też będzie mi źle,kto wie czy nie bardziej.Jednak zdecydowałam...
...i muszę wybrać to mniej ważne - maturę.
Dlaczego się odwróciłam do jasnej cholery ??? Zaczynam wierzyć w zjawiska paranormalne.
Pozdro dla wszystkich moich koffanych
"Powieki są po to,żeby nie patrzeć jak odchodzisz na zawsze."