Hej . Witam wszystkich ! Loading Christmas ... :) niektórzy sie cieszą , inni nie . Ja jakos w tym roku bardzo chcę te świeta... odpoczne, spędze czas z ciocia . Bo tak jakoś dośc mam tej rzeczuywistości zasranej. Dośc tego świata. Codziennie czuje jak tone. Jak nie moge złapać powietrza, patrze na ten świat i nie wiem kim jestem. Kim chce być , co chce robić. Po prostu tonę...... Spadam coraz bardziej, coraz częściej, corez niżej. Nie daje rady wstać, pogrązam sie tylko...brak mi już tchu, Brak totalny brak siebie, wartości. Już nie długo Nowy Rok trzebaby było sie troszke pozbierać... Jestem takim oceanem nie kończącym sie....taką jebaną niedoskonałością. Nie może nikt zabrać tego bólu. .............................. Klikam bezmyslnie w tą klawiature mając 1000000000000(0) myśli na sekunde Tęskniąc za tą jedną osobą która mnie rozumiała. Która poświecała swój czas na spędzenie ze mną czasu... To był czas kiedy była szczęśliwa. Kiedy uśmeichałam sie bez powodu, kiedy wiedziałam czego chce, kiedy miałam wartości, których nie dałam sobie odebrać :) Kiedy czułam sie dobrze we własnym ciele, A teraz patrze w lustro i widze coraz grubszą siebie, coraz brzydszą, coraz głupszą i coraz bardziej zniszczoną, Kurwa po co ja to wogóle pisze?! Co mi to daje?! Taki pojebany świat bez żadnych perspektyw. Użalm sie nad sobą?! Nie nie, nie ale mam już dośc, czasem chciałabym nie iśtnieć, ale ten świat jest super. Tylko ludzie odbierają ci siłe. Takie jebane wampiry emocjonalne , energetyczne! Gdyby nie ciocia i wujek to jebłabym ta szkołą , praktykami. Nie przejmowałabym sie tym . Ludzie nasze wratości potrafią zdeptac bo mają problem ze sobą wiec bedą sie mścili na tobie. Tylko co im to daje. Nie chce już nic czuć, nie chce już płakać, Musze sie totalnie wyłączyć na uczucia. Najgorsze gdy sobie uświadamiasz ile straciłeś/aś ile mogłabyś/mógłbyś mieć. Ile dalej mogłbyś szukać, kochac , śmiać się.