Wow, ile tu nie zaglądałam :)
Tak się ten czas oddala. Dobrze jest.
Już się nam rok 2015 skończyl.
Pomimo smutków, rozczarowań i załamań,
Najlepszy rok, spełnianie marzeń, szczęście.
Lepiej nie mogło być
Plany na styczeń grube: pielgrzymka,
Koncert ponownie w Gdańsku,
(Mam nadzieję ze zdany semestr...)
A w lutym Barcelona.