Blaaaast!
Jak zwykle się dzieje w Poznaniu.
Kiedy ja się zacznę uczyć!?
Już od poniedziałku - jezioro za miastem.
Choć tam też kolejne problemy wyszły
Znów na wierzch i nie tylko tego dnia.
W teorii wróciło do normy, ciężka sprawa.
W środę więc Agronalia, tam dwa koncerty.
W czwartek Dębiec, haha przygody znów.
Kolejny raz gonić w baletkach za tramwajem...
W piątek był dopiero power! Polibuda Open Air.
Tak czekałam na tego Jelonka, pierwszy rząd,
Że poniósł mnie szał, kark nawala, wszędzie siniaki,
Wyrąbałam chorym kolanem o barierkę,
Ale to chyba najlepsza przygoda z Poznania