Urodzinowo z piątku :)
Goście do 3 posiedzieli, a mieliśmy wcześnie wstać.
Więc w sumie oboje się nie wyspaliśmy, wiadomo.
Podróż do siebie, spotkanie o bilety na puchar...
Teraz to się skomplikowało, wydali bilety...
Cóż, trzeba żyć dalej, nie ważne co się złego dzieje.
Jedno kolokwium za mną, drugie nadchodzi.
Spotkania, wyjścia, i nie będzie czasu zbytnio.
Być może zawieszę konto bo na kompie mnie nie ma.