Tornejdo w lesie pod wąchockiem

Przez lasy niedaleko wąchocka i starachowic przeszło tornejdo - według relacji miejscowych, zgromadzonych pod sklepem spożywczym na głównej (i jedynej) ulicy wąchoca we wczesnych godzinach rannych "piździ-o panie mao uba nie urwao!" straty materialne były dość duże.

Jak potem się okazało, te rzeczywiście były katastrofalne - przez co większość męskiej populacji wąchocka wróciła następnego dnia do domów bez większej części wypłaty w towarzystwie pana imieniem kac. Z tych bardziej namacalnych strat warto wymienić również dwie dachówki zerwane z dachu miejscowego opactwa i 1,5 kilo mięsa mielonego zgubionego przez uciekającą w panice klientke sklepu mięsnego.

Szczególne straty tornejdo poczyniło w miejscowości rataje (znana w całym świecie kopalnia butli z gazem) gdzie połamało w lesie 4234 drzew - liczenie cały czas trwa, problem natury technicznej jest natomiast taki, że mieszkańcom skończyły się palce i żeby kontunuować potrzeba wiele więcej ludzi. :(