nie ja.
dziś nie zawaliłam, jest okej. jutro też nie zawale, wogóle już nie zawale! i mam to sobie wbić do głowy!
za 8 dni turcja, ciesze się bo wreszcie będe szaleć, ale moje ciało? brzydze się go.. nie wiem jak sobie z nim poradze, no ale nie mam innego wyjścia. ja pierdole, jestem taka zła na siebie! miałam tyle czasu, a to zmarnowałam. rok temu udało mi się, byłam chudziutka, a teraz? teraz osiągnęłam tak mało, to mnie nie zadowala.
ten fbl mi zjebał po części życie, ta cała obsesja.. chce się od tego uwolnić ;<