Dzień w miarę. Nie byłam w szkole bo mam katar :x
Nooo... mój bilans jest nie najlepszy ale i tak jest świetnie w porównaniu z moim odżywianiem zanim się wzięłam za siebie :)
ś: najbardziej syty posiłej w ciągu dnia :c : 1 mała kromka z pastą jajeczną,
2 małe kromki z jajkiem +majonez
o: miska rosołu gotowanego na mięsie bez skóry
na drugie szklanka soku pomidorowego
k: 2 małe kromki z dżemem + mały jogurt naturalny z danona z otrębami pszennymi z owsianymi
jutro będzie lepiej :) już mam plan co do moich posiłków :))
jeszcze ćwiczenia, ale to ptm najpierw muszę ogarnąć polski i cały barok ;x
z dzisiejszych ćwiczeń
a6w
100 pół brzuszków
jestem skończoną idiotką, zjebałam : ((( zjadłam jeszcze nalewkę lecza :((
obżarłam się dziś jak jakaś dzika świnia :(( najchętniej pobiegałabym i wyjeździła to na rowerze :((
jutro na nogach wracam ze szkoły, nie ma chuja!! :(( jutro będę się bardziej pilnować.
Jestem do niczego :(( chłopak mówi mi, że się zmieniłam, że jestem inna, to fakt, nie jestem ambitna, nie chce mi się uczyć, mam mało samozaparcia i czuje że moje wielkie odchudzanie nie wypali :(( mam siebie dość