Dzisiaj pierwsza porządna jazda na placu. Koń zaczął ogarniać a na deser zaliczyłam dzisiaj pierwsze gryzienie piasku z jego grzbietu ;) Biedaczek potknął sie w pełnym galopie, a ja stwierdziłam, że czas na ewakuacje :D Kochany stwór, uciekł do cioci i nie wiedział co się stało <3
A w piątek minęło nam 6 miesięcy razem !
Mój kochany dzieciaczek ! <3