Nie mogłam się zdecydować, więc jest 2w1 ;P
Urodzin część kolejna, zdjęcia oczywiście z moim doborowym towarzystwem ;)
Jest leniwie jak cholera. Z jednej strony chce się coś robić, ale jeśli ta czynność oznacza zwleczenie się sprzed kompa/z łóżka, to już nie jest tak prosto. Mam tylko nadzieję, że zachce mi się tak, jak mi się nie chce, bo puste kartki czekają.
W ramach odstresowania się i oderwania od moich problemów muszę wyrwać się domu. Kupowanie trampków i innych pierdół to najlepsza psychoterapia ;D