Rudy BĄK
nie rudy GOCH
Patrząc na swój zad i to zdjęcie utwierdzam się w przekonaniu, że to co robię jest słuszne.
2 l czerwonej herbaty dziennie.
2 l wody mineralnej niegazowanej (conajmniej) dziennie.
Męczące godziny spędzone na siłowni.
Plucie.
Zero słodyczy.
Zero białęgo chleba itp.
9 tabletek.
2 na pusty żoładek.
Katowanie się błonnikiem w proszku.
Pokonywane mdłości.
700-800 kcal dziennie.
W chwili zwątpienia rzut okiem wystarcza, żeby upewnić się, że a) mam zryty łeb, b) to jest słuszne.
Użytkownik lawinka
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.