photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 MARCA 2018

POWROTY

TYLKO 4 Lata .

cały mój fbl to jak album ze wspomnieniami

dlaczego miałabym nie dodawać więcej wspomnień?

nie widzę przeciwwskazań ;) 

 

Matko nie wiem od czego zacząć ...

4 lata tylko lub aż ,całe życie zmieniło tor ..

Wrócę kawałek wstecz.. ,ale tylko troszkę.

Zbliżają się święta wielkanocne,w ubiegłym roku wyglądało to tak:

23.03 moja miłość wyjeżdżała do Niemiec,a ja zostałam w Polsce

Minął jakiś czas ,a Mój Dawid zaprosił mnie do siebie na święta

niestety nie wiedziałam co na to mój tato,nie chciałam zostawiać go samego..po zaproszeniu już wiedziałam ,że nawet tato nie zgodzi się na to ,żebym na wielkanoc jechała 1000 km od domu.

Jak to ja siedziałam zdołowana i smutna i czekałam aż tata wróci z pracy do domu.

22:30 tata wchodzi do domu i zerka na mnie i pyta o co chodzi..więc szybko przewinęłam temat o zaproszeniu ,zwiesiłam głowę i byłam pewna że odpowiedź bedzie "nie"

NO I SŁUCHAJCIE

mój tata mówi do mnie,że on pracuje w święta i jak mam mieć taką minę i być smutna to mam jechać,uwierzcie jak Boga kocham myślałam ,że jest podpity.(NIE BYŁ)

Nie brałam tego do siebie postanowiłam zapytać rano czy pamięta o jego decyzji...

Na drugi dzień tata mnie wyśmiał i powiedział ,że wszystko pamięta i NIE NIE BYŁ PIJANY,CHCĘ ŻEBYM BYŁA SZCZĘŚLIWA.

Dopiero po tym zaczęłam skakać ze szczęścia.. :D 

Jedynym kłopotem były finanse ,wiadomo nie każdy może z dnia na dzień wytrzepać gotówkę na podróż i euro.

tu też tata mnie zaskoczył...

no ale mniejsza..wiekszość dnia spędziłam na szukaniu transportu busa i wierzcie lub nie ale pojechałam do Niemiec blabla carem.

Umówiłam się z Dawidem ,że przyjadę do niego jakoś w środę..

no ,ale jedyny blabla car w okolice miejsca Dawida był w niedzielę..

Umówiłam się z przyjacielem ,żę odbiera mnie 200 km od Dawida i do środy jestem u niego,a w środę zawiezie mnie do Niego.

PODRÓŻ ŻYCIA

pokonałam kilometry..nadeszła środa,uszykowałam się i zdenerwowana znowu w podróż.

Byłam tak zestresowana i szczęśliwa,że nawet nie wiedziałam jak sie zachować nie widziałam Go miesiąc ,nie wiedziałam czy powiedzieć cześć

czy od razu ściskać i całować.

CUDOWNE UCZUCIE..POCZUŁAM SPOKÓJ I CHCIAŁAM ,ŻEBY TA CHWILA NIE MINĘŁA.

trwało i trwało i musiałam wrócić..

tęsknota mnie zjadała  ,podjęłam decyzję,że kończę szkołę i wyjeżdżam..

Poświęciłam godziny na szukanie pracy w jego okolicy ..Było różnie.Ostatecznie miałam pracować 300 km od Niego i widzieć się mniej więcej raz na 2 tygodnie..

była to świetna perspektywa w porównaniu do spotkania po 3 miesiącach.

Przyszedł wieczór gdzie odezwała sie stara kumpela i od słowa do słowa zaczeło się o pracy..

podała mi samą nazwę ulicy i aż mi się zrobiło gorąco ,sprawdziłam w guglu okazało się to być 6 min od Dawida....

Myślałam  że to jakiś sen...praca nie była tam pewna miało nie być miejsc

Słuchajcie zrobiłam wszystko ,dosłownie wszystko ,żeby tam wylądować.

UDAŁO SIĘ.

wyjechałam ,znów...za nim ,żeby być bliżej po prostu ,czuć jego dotyk..bliskość,pewność

Praca tragedia.. po prostu załamałam siię ..myślałam ,że nie dam rady . Przyszedł dzień gdzie miałam wolne i zostałam na noc u Dawida.. To chyba była jakaś szansa od Boga ,ale okazało się ,że jeden pracownik od Niego się zwalnia i wraca do domu.Jeszcze nie zdążyłam się zgodzić a Daiwd już pobiegł załatwiać mi tam miejsce. Oczywiście udało się.. I wiecie co ? za półtora tygodnia wyjeżdżam tam znów.!

Dawid pojechał wczoraj ,pracujemy razem,mieszkamy,żyjemy ,funkcjonujemy

 

 

 

 

 

Komentarze

atlam Pięknaś :*
27/03/2018 15:50:10

Informacje o lavieeestbelle


Inni zdjęcia: 1438 akcentovaRudzik em0523Zimorodek em0523Zimorodek em0523:) dorcia2700134. atanaMiłośnik winogron elmarOd zera do siebie pamietnikpotworaPolski Biały Dom bluebird11... maxima24