photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 GRUDNIA 2012

Go with the flow

She said "I'll throw myself away,
They're just photos after all"
I can't make you hang around.
I can't wash you off my skin.

 

 


Poprzedni weekend razem, bardzo miły, mimo pewnych rzeczy bardzo taki 'nasz', byłam bardzo szczęśliwa.

Ale nawet nie wiem na czym stoję, nie wiem co to jest, nie wiem co to znaczy, nawet nie wiem w jakiej 'formie' się spotykamy. I nie wiem czy on traktuje to 'przyszłościowo' w ogóle, niby wyglądało i niby z jego słów, że tak ale raczej póki co taka relacja koleżeńska z 'dodatkiem'. No nie wiem jak to nazwać... i dziś na razie cisza, ale wczoraj napisał wieczorem po dostaniu mms'a ode mnie, że mogę wpadać bo ma cały dzień wolny, ale ja nie wiem... może się daje wykorzystywać? ale w sumie sama tego chcę, mogłabym się odciąć a ja idę, daję się, sama biorę, jestem w jakiś dziwny sposób szczęśliwa a potem żyję, oficjalnie 'sama', jedyne czego chcę to jest to żeby on mnie pokochał/kochał tak mocno jak ja jego przez 2 lata i niech juz tak będzie 'zawsze'. To moje życzenie na następny rok. A na razie będę go do siebie małymi kroczkami przywiązywać i żyć, jako 'friend with benefits', bo nieważne jak to się nazwie, ważne, że daje mi szczęście, jakiekolwiek, kiedykolwiek i ważne, że jestem tylko ja. Mam nadzieje, że tak już zostanie... musi. A dziś pewnie wpadnę do niego po obiedzie czy jakoś tak, na grzane wino, na herbatę z prądem, na grzanie wspólne, na cokolwiek ale 'naszego'. Bo potrzebuję jego nawet raz w tygodniu... ale zawsze. A ogólnie jestem spłukana (mam jakieś 280 zł na koncie) czekam na poniedziałek bo wypłata, muszę 250 zł oddać siostrze na prezent dla mamy na święta, jakieś 100 zł na ojca, 100 na siostrę, na Janka jakieś 50... a sama tyle jeszcze rzeczy chcę. Queens of The Stone Age na Openerze i Blur więc się nieziemsko jaram, zwłaszcza Blur, marzenie mojego życia zobaczyć Damona Albarna na żywo, spełni się już 3? lipca. I chcę już Święta, bo biorę 3 dni wolnego, więc muszę dotrwać do 21.12. a potem tylko 24.12 idę do roboty (ale pewnie wcześniej zwolnią) bo nie mogę się nigdy wyspać, pobudki 05:20 am 5 dni w tyg dają w kość...a jeszcze od tygodnia wracam zmęczona bo albo gdzieś jadę po pracy a w ogóle to mamy 2 stażystki i jedna jest męcząca i upierdliwa, bo ciągle czegoś chce, ciągle jej trzeba pomagać i jak wracam o tej 16:10 do domu to czuję się jakbym 8h siedziała w kamieniołomach, białko w mózgu mi się ścina, nawet praca śni mi się po nocach, bo jescze mamy dziewczynę w pokoju dość sympatyczną ale lekko 'posraną' i ciągle jakieś intrygi, plotki, przeżywanie swojego życia i w ogóle czuję się tam z taką fajną babeczką jak przedszkolanki które muszą 4 dzieci w wieku od 26 do jakiś 50+ lat ogarnąć. Masakra. Ręce opadają.

Komentarze

atlam czadersko ;)
25/09/2015 17:44:11
lindstrom pamiętam pozdrawiam :)
27/06/2013 21:41:16
lavande Miłego dnia :> jak coś to 8296937 gdybyś chciał pogadać lub coś ^^
28/06/2013 16:09:38

Informacje o lavande


Inni zdjęcia: 932 photoslove251458 akcentovaMix pati991gd019383829203048277 wpis bez kate elbeeMoje pierwsze foto pati991gd:) dorcia2700Już za momencik.... judgafTULIPANY ... part 10 xavekittyx... maxima24... maxima24