Love will tear us apart

Jakoś koniec lipca. Trzecia kłótnia w ciągu 11 dni. Jakiś cięty na mnie jest, znowu ciche dni a ja powoli powolutku zaczynam się przygotowywać do III wojny światowej, chce, to będzie miał piekło i zobaczy jak to jest kiedy człowiek nie docenia tego co ma. Trochę łez dzisiaj bo i tak byłam podminowana a jeszcze zniszczyli mi kawałek dzieciństwa i moje miejsca bo pieprzone bloki musieli postawić. Zdałam sobie tam sprawę, że jestem sama, nie mam praktycznie nikogo a kiedyś to chociaż były dwie przyjaciółki. Świat dorosłych i dorosłość są do dupy czasem nawet bardzo, dzieciństwo było łatwiejsze, milsze mimo, że z ograniczeniami. Ale byle do 10.09. jak zacznę staż i powoli będę się uwalniać.

when routine bites hard,
and ambitions are low,
and resentment rides high,
but emotions won't grow,
and we're changing our ways, taking different roads.

then love, love will tear us apart again.
love, love will tear us apart again