Fotka z czwartkowego wypadu jeszcze. Będą pewnie same takie zdjęcia dopóki nie odzyskam swojego kompa, tzn nie naprawię go i nie będę mogła w spokoju powrzucać innych zdjęć albo nowych porobić...ale pewnie w październiku już (oby!) będę go mieć jeśli naprawa nie przekroczy 5 stów :D a jak tak, to w listopadzie... dostałam się na staż u matki w pracy, 7-8h zapierdalania za 600-700 zł....ale zawsze, mogę jednocześnie normalnej roboty szukać a jak nie to staż pół roku i od lutego szukać albo może na etat przyjmą.... tylko musze worda sobie przypomnieć więc od jutra/pt pykanie u siostry w pracy bo na jej laptopie wygasła licencja a mój nie chodzi... i cóż. Nie mogę się doczekać września, chociaż kurwa boję się, że jeszcze mniej czasu będę mieć z Jankiem i się posypie, bo bez tego się sypie, że on nie ma czasu albo się nie wysypia albo coś...a tak? ja będę mieć wolne tylko popołudnia i weekendy, ale musi być dobrze. ;d Pora na jakiś film, popcorn i chill. Mam wolne do września, trzeba korzystać! nie ma to tamto bo później koniec laby i spania do 10:30, pobudki będą 4-5 nad ranem...ale oj.