kuro37neko To jest pozostałość z czerwieni z grudnia 2010, zakryta dwoma fioletami, które się zmyły. I po drodze kilkoma innymi farbami. To kiedyś była czarna czerwień z Schwarzkopf, jakaś tam w piance. Za cholerę nic tego nie chce zakryć. Na dłuższą metę nie polecam.