Dzisiaj z rana, 6:00 nie ma to jak zaczynać pracę o tej porze. . . .
Jutro znowu trzeba wstać, wykłady na 9:00,a pociąg o 6:00
Laura śpi, ja śmigam robić challenge - brzuch, przysiady, ręce, nogi - dzień II :D
Przy 17, dniu jest 100 brzuszkó i 75 przysiadów, ho ho ho
Nie wymięknę :D