Cześć, jestem Alan i skurwiale się boje. Może wydaje Wam się to śmieszne, ale naprawde obawiałem sie wszystkiego, kiedy zakładałem tego photoblog'a. Nigdy nikt nie czytał moich opowiadań. Dlaczego? Chyba nie czuje się wtedy pewnie. Czuje jaby ktoś zaglądał w głąb mnie. Czuje, że między tymi wersami jest tam ogromna, bezbronna część mnie. Czuje się wtedy nagi, słaby, zniszczony. To naprawde skurwiale trudny eksperyment. Dlatego nie myśląc długo, postanowiłem anonimowo publikować swoje teksty. Zdjecia jakie tu napotkacie raczej będą pochodzić z internetu lub mojego dysku, ale nie będą wiele wskazywać. Chce się czuć swobodnie.
Pierwszy tekst pojawi się dzisiaj w nocy lub jutro. Musze zebrać w sobie siły. Mam nadzieje, że Wam się spodoba liczę na Wasze opinie, jak gdzies popełniam błąd porpawcie mnie natychmiast!
ps.1 właśnie dostałem od ciotki spóźniony prezent świąteczny. moje wymarzone vansy. godni zastepcy modelu AV6, które zgineły śmiercią tragiczną w tomkowym ogrodzie : D
ps.2 próbuje się pilnowac, ale jeśli napotkacie jakie błędy ort to przepraszam, mam dysleksje :)
+jeśli chcecie sprawdzić jak mi idzie to zapraszajcie mnie do znajomych. niedługo nowe wpisy :)