jest już lepiej! poćwiczone godzinkę,w tym 50 minut cardio ^^ jestem dumna,że się ruszyłam :D teraz tylko ćwiczyć codziennie do końca tygodnia i będzie świetnie.
motywacja powróciła kiedy zobaczyłam swoje uda w lustrze i brzuch po wczorajszym obżarstwie...tak być nie może.
jutro piąteczek,w końcu weekend :)
miłego c: