"...Rytm serca to rytm, co napędza..
Po to byś swej dobrej energii nie oszczędzał..
Zamiast zanurzać się w problemie, co sen z powiek spędza..
Lepiej wysłuchaj swego serca.."
A co moje mówi..? To samo co od dłuższego czasu...
"Odpuść.. Bo znów się spażysz... Mało Ci bólu..?"
I ten strach przed bólem.. Nie fizycznym... Bo tego się nie boję..
Ale przed tym psychicznym...
Tylko czy nie lepiej żałowac że się spróbowało
niż żałować straconej szansy o ile taka istnieje..?
Nie wiem czasem co myśleć..
Nie wiem czasem co robić...
Chyba szkoda czasu by się nad tym zastanowić..
Tak na spokojnie..
Czasem mam wrażenie że świat zapomniał o mnie..