Haaii ;)
Piszę dziś notkę, bo wczoraj trochuuu się działo. ;) Nie ma to jak być w domu na 5 .. ^-^
Tak więc, wczoraj byłam się przejść z Ronnie. Najpierw w sklepie, potem do domu i na Heligundy.
W drodzę mijałyśmy jakieś krzaki, nie zwracaliśmy na nie uwagi.
Nagle one zatrzeły się trzepać i jakieś odgłosy ( zmutowanego świniodzika ) .
Ja zaczełam piszczęć jak popieprzona, Ronnie myślała że za chwile dostanie zawału.
Odchodząc zaczełam wyzywać tego kogoś ( czyli. Popierdoleńce, kurwa! )
No bo bez jaj, myślałam że padne na zawał.. -.-'' FUCKING IDIOTS.. -.-'
Na Heliguny zaczełam śpiewać (Justin Bieber - Boyfriend i moją przeróbkę o pewnym człeku. ) :D hahahah :D
Potem podbiłyśmy pod Edyte, która wyszła i miała iść z nami.. ;3
Ja i Ronnie pojechałyśmy na pętle, a Edycie było 'zimno' i poszła do domu.. ;((
Później poszłyśmy z Ronnie do swoich domów. ;)
O 22.56 wyszłam ponownie z domu, bo chiałam się z Dawidem spotkać. <3 Nic nie wiedział o tym że po niego pójdę. Gdy byłam na środku gadałam przez fona z Edytą, bo mi mówiła że była jakaś bójka na przystanku. Myślała że to mój starszy brat, no bo mu czasem (czytaj. gdy się najebie) odbija... -.-'
Na całe szczęście to nie był on. ^-^
Autobus przyjechał a ja wsiadłam do ostatnich drzwi. Bo tam był Dawid.. <3
Uśmiechnął się na mój widok, to było cudowne uczucie że się cieszy że mnie widzi. <3 SWEET! <3
Później poszliśmy się przejść na boisko, napiliśmy się piwa i gadaliśmy.. ( nie tylko. ) BEZ SKOJARZEŃ! Tylko Przytaliśmy się i całowaliśmy.! ;p Aż tydzień się nie widzieliśmy! ;//
No potem poszliśmy pod jego dom, tam się pożegnaliśmy i wgl.. :)
Nie chciałam żeby mnie odprowadzał, więc wróciłam sama.. ^-^
Ten tydzień przerwy dobrze nam zrobił, teraz jest między nami OKAY! <3 I'm so HAPPY! <3 :D
W domu weszłam na lapka, miałam pisać notkę ale..
Roxy i Ania do mnie dzwoniły, Roxy prawdopodobnie pokłóciła się z Mamą i Bratem.
Edyta chciała żebym wyszła, Kuaku (Mój brat) chciał żebym po niego wyszła. i wgl..
Wyszłam się spotkać z Edytą, o Roxy nic nie wiadomo a Kuaka przywiozła Andzia..
No więc połaziłyśmy z Edytą po Tyńcu, głównie to siedziałyśmy na przystanku. ;) <333
Było super!! <3 Jak nigdy tak późno się spotkałyśmy.. :D <333 Kocham Cię Piczuś! <333 ;**** :D
O 3 widziałam się z Edytą, wróciłam do domu pierwszym autobusem a w domu byłam na 5.. ;)
OGÓLNE STWIERDZENIE : JEST BARDZO DOBRZE!! <3
To tyle jak na wczorajszy dzień i noc. ^-^
Byee.. <3
' Życie ma cudowny smak truskawek, oblanych białą i mleczną czekoladą,
ze słodką, cukrową posypką we wszystkich kolorach tęczy..' <3
SONG FOR YOU: http://www.youtube.com/watch?v=cRMevGc3934
the end.