andzelakc u mnieidentycznie tak :(
pogodziłam sie z chłopakiem ktory już mnie rzucał chyba z 3 razy i ponowanie wracał, ale to wszystko moja wina, przeze mnie się kłocimy a przyjaciele mi wytykają ze nie powinnam juz do niego wracac i wgl ze za duzo lez wypłakanych pzrez niego i wgl i sama nie wiem... :(:(:(
i kocham go i nie :(:(:(
masakra :(