Tłumię uczucia chemią.
Jak długo nie wiem...
Trudno nawet odpowiedzieć dlaczego i po co?
Przecież nikt nie kazał tak żyć.
Mój los zaszył się gdzieś w samotni.
Po części nawet go rozumiem...
Tylko, że tak trudno wytrzymać bez jego optymizmu,
Trudno żyć bez jego zwariowanych pomysłów
I radości z nadchodzącego dnia.
Kiedy wróci ?
Nie wiem...
Zapytam wszystkich.
Myślę, że pewnego dnia pojawi się ktoś kto będzie wiedział...