Cóż jest nadzieją? To tylko marzenia, czy może wizja na przyszłość? Nie mnie na te pytania odpowiadać...
Byłam dziś w nowiaku. Co prawda tylko na jakieś 15 minut, ale mniejsza. Tylko kasę straciłam. Ale się przynajmniej kawałek przeszłam. Dobrze mi to zrobiło.
Spotkałam Dianę, odprowadziłam ją do domu. Potem spotkałam Rafała. jeruniu, jak ja go dawno nie widziałam... Pogadaliśmy sobie, było fajnie i git. Z Pauliną, Kamilem i właśnie Rafałem ustawiamy się na pizzę w weekend. Będzie się działo :)
Jeszcze lekcji nie odrobiłam... :/ Później to zrobię...
A właśnie! Mówiłam, ze z klasówki z histy 2 dostałam? Nieźle jak na mnie. Przynajmniej nie kolejna jedynka xD
Jeszcze mam do poprawienia z nimca i matmy jakieś kartkówki. Jakoś dam radę z matmy, ale z nimieckim będzie już gorzej... Jakoś to będzie... Musi być.
To lecę. papa :*