Rok minął... [*]

Dziś mija rok od śmierci jednego z naszych Świrków... Pszenna, minuta ciszy dla Ciebie [*]... Ja znowu chora... Od wczoraj mam temperaturę powyżej 38 stopni. Pod wieczór miałam też 39 stopni. Jakaś grypa mnie złapała... Ale ja muszę jutro iść do szkoły na klasówkę z historii!!! Bo facetka już 3 razy przekładała.... I powiedziała, że jak ktoś nie przyjdzie na tą klasówkę, to już przerypane... A jak mamuśka się dowie, że mam taką temperaturę, to nie wiem co zrobi... Jak narazie od wczoraj rano jej nie ma, bo posłali ją do szkoły do wawy. Bo musi zaliczyć jakieś tam egzaminy. Ale przynajmniej teraz 5 weekendów będę miała wolnych... No i cóż ja mam zrobić w takiej sytuacji? Jak myślicie? Matka wyśle mnie jutro do szkoły, czy będzie mnie usprawiedliwiała, że nie jestem na klasówce?... Mój stary twierdzi, że zostanę w domu. Tak samo jak braciszek. Że nie dam razy iść do szkoły. Ale mi zimnoooo :/ No właśnie... Jak może być mi zimno, skoro podobno w domu jest ciepło, a ja jeszcze jestem owinięta kocem i cała się trzęsę? Dziwny jest ten świat... No dobra. To ja chyba już pójdę spróbować zasnąć, bo już 2 noce nie zmrużyłam oka... Papapa :*