Kolana z siniakami mi się podobają,jedno pytanie dlaczego się robią jak je mocniej przycisne?Hm.A tak poza tym,czuje się nienormalna.Poza tym,mam ochote nie jeść,brzydze się tym,jak mam zjeść szlak mnie trafia.Gdybym mieszkała sama.. BYŁO by inaczej.Może X. by gadał,ale nie zmuszał taak bardzo,ostatecznie straszyłby rozstaniem.Co wtedy?Czy ważniejsze jest dla mnie ciało obrzydliwie piękne czyli po prsotu przykro wychodzone? Czy on.Dlaczego też sądzi,że mam depresje,świetnie jest.Może nie śpie już 2 dzień,bo się boje.Widze twarze(?) Może po prostu śnie na jawie.Głowa mnie boli.Bolą mnie oczy od patrzenia na rzeczywistość,uszy bolą mnie jak słysze ten gwar codzienności.Kiedy przemykam przez ludzi.Gdzieś tam,między tymi kłamstwami,granicą życia a śmierci stoje ja i tu zostaje.A teraz chciałabym wziąć się za francuski,nauczyć się kilka słówek,lubie go. je suis,tu es,il est.Proste. Ale wole.. wole leżeć z wycięczenia i patrzeć na sufit,oddychać ciężko i głęboko,patrzeń na ten tłuszcz i cieszyć się z tego co robie.A pokój wypełniają dźwięki różnych stacji radia,za drzwiami słysze tate.Ona wie,że on nie wie.Nikt nie wie.Piękna śmierci.
Archetyp