W R Z E S I E Ń.

Kolejny wrzesień....kolejny w s p ó l n y wrzesień.
Pamiętam wszystko w najdrobniejszych szczegółach...pierwsze spojrzenie, pierwsze motyle w brzuchu, pierwszy uśmiech, pierwszą wiadomość, pierwszą rozmowę, pierwszy spacer, pierwszy przypadkowy dotyk dłoni... magia i szczęście unosiły nad miastem. Rzeczywistość stała się piękniejsza od marzeń. Przepadłam bez reszty...z a k o c h a ł a m  s i ę.

Odmienił moje życie...choć wtedy jeszcze tego nie wiedziałam, nie zdawałam sobie sprawy z wartości Daru, który otrzymałam. Musiało trochę minąć bym uświadomiła sobie, że to dzieje się naprawdę, że to możliwe. Bałam się, że pewnego dnia okaże się, że to wszystko fikcja, moje wyidealizowane, pozorne szczęście...nic bardziej mylnego!

Początki są cudowne jednak upływ czasu i dojrzałość, która pojawia się w raz z nim sprawia, że każdy kolejny rok jest jeszcze piękniejszy.
I tak oto m i j a  8  l a t od pamiętnego września 2009, a ja ciągle czuję miłość. Wypełnia moje serce i duszę, przenika przez wszystkie zakamarki ciała i umysłu.
To właśnie ona daje mi siłę, motywację,  równowagę, pewność i nadzieję. To ona mnie kształtuje. 

Dziękuję Ci M. za to, że czynisz moją codzienność tak wyjątkową i piękną. 

Dziękuję...