Mimo to kochała go nadal, bo - po raz pierwszy w życiu - poznała, co to wolność. Mogła go kochać, choćby miał się o tym nigdy nie dowiedzieć, nie potrzebowała jego pozwolenia, by niepokoić się tym, co ludzie knują przeciwko niemu. To właśnie była wolność - czuć to, czego pragnęło jej serce, nie bacząc na to, co pomyślą inni.
Paulo Coelho
Piąta Góra
kocham ten cytat...
zjadłam dzisiaj surową marchewkę.... co z tego, że jej nie lubie ;dd
a wgl, to dzisiaj załamuję się nad samą sobą ;dd
<hahaha>