ludzie wokół mnie tworzą systemy filozoficzne
a ja wciąż siedzę w tej swojej wiekowej, zmechaconej odtwórczości
jestem zalewana przez rzekę książek, które mają wznieść mnie na wyżyny
po czym nagle przypominam sobie
że nie potrafię czytać
potrzebowałam roku
dla rachunku sumienia
roku
żeby wydać werdykt
winna
często niespokojna
i szczęśliwa