"Każdy chce wyjść z cienia
I spełniać swe marzenia
Dlaczego więc wpierdalamy się w uzależnienia ?
To ludzi zmienia i gorsi się stajemy
Chociaż nie chcemy to w sieci tej żyjemy
Ta prawda jest smutna ale prawdziwa
Ten ciężar cały czas na nas spoczywa
Łańcuch przyjaŹni pęka na ogniwach
Tu się rozgrywa to pierdolone życie
Przerywasz sen i budzisz się o świcie
Podliczasz zyski i podliczasz straty
Nie zawsze uda ci się spaść na cztery łapy
Ludzkie dramaty wciąż rzucają się w oczy
Dbaj człowieku o to żebyś się nie stoczył
Dumnie kroczył czy tak będzie czas pokaże
Masz jedno życie nie będziesz drugim Łazarzem
Co się stało wczoraj dziś się nie odstanie
Spierdoliłeś sprawę skończ kurewskie gadanie
Każdy z nas dorasta w ciągłym pośpiechu
Życie na ostatnim biegu
brak oddechu
światło spływa z twarzy na niej wyraz wściekłości
rozbijamy głowy o niski strop możliwości
widzę kolegów we mgle martwi jak posag
oni nie wiedzą kiedy odszedł ich pociąg
Wiem że nie jest łatwo
Daję ci światło
Życie dla ciebie ciągle zadymioną klatką
Czas zapomnienia i nic ponadto
Szalone myśli i ludzie szaleni
Osoby które po prostu trzeba cenić
Tej codzienności nie uda ci się zmienić
My poświęceni tym których kochamy
Chociaż czasami brat zadaje rany
My się nie poddamy nie sprzedamy skóry
Głowa do góry"
P.I.H. "Odbierz to do ciebie"