du.pa. nic mi się nie chce. totalny brak chęci do życia. totalny brak uśmiechu. znudzona, zmęczona, nawet trochę nieszczęśliwa. Chociaż nie. Mama powiedziała, że jeszcze nigdy nie widziała mnie smutnej, a nawet jeśli to przez sekundę. Zaraz potem robiłam się wściekła i zaczynałam walczyć. I tak zawsze będzie. Smutek zastąpię wściekłością i przejdę przez życie tak jak zwykle. Normalnie, bez większych emocji.
Pewnie i tak mój dalszy bieg będzie pełny wzruszeń, nieszczęść, ale i uśmiechów, rządnych krwi spojrzeń.