Zdjęcie:ja
Pożyczyłam od Pawła "My, dzieci z Dworca Zoo". Nienawidzę tej książki. Cała historia mnie przytłacza, a jeszcze pożera mój czas. Chociaż może to i dobrze, i tak nie miałabym co z nim zrobić. W każdym razie okrutnie długo się czyta. Zaraz po przeczytaniu tej męczarni znajdę Filipa Szalonego!