photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LISTOPADA 2016

[|172|]




"Nikt nie powiedział, że dobre decyzje nie będą Cię ranić" 

 

 



Pytanie czy ja kiedykolwiek podjęłam jakąś dobrą decyzję
Póki co moje życie wydaje się być serią niepowodzeń i pasmem nieszczęść
Czasami czuje się jak w serialu i nawet ktoś mi to powiedział.
Cóż, każdy z nas ma swój własny mini serial gdzie gramy pierwsze skrzypce
Czasami jest to dramat z tragicznym końcem a czasami wesoła opowiastka z happy endem

Czy kierując się sercem można podjąć jakąś dobrą decyzję?
Jak to się dzieje, że jesteś tak bardzo naiwny, że chcesz dać z siebie 200% dla kogoś
i zostajesz na końcu z niczym?
Dlaczego w moim przypadku jest to od kilku lat tak bardzo powtarzalne że stało się normą?
Dlaczego ja się nadal dziwie?
Ktokolwiek odpowie mi na te pytania.. bo ja sama już nie wiem... pogubiłam się
Zresztą nie tylko ja.


Postanowiłam przelać choć 5% swoich myśli tutaj gdyż nikt tu już nie zagląda
Jest to wygodna forma wyładowania emocji i całej siebie gdy bezsenność i myśli wręcz zabijają Cię
Spojrzałam na swoją notkę z 7 lipca i stwierdzam iż ... nic się nie zmieniło. Meh...
Znowu dlaczegóż mnie to nie dziwi?
Chociaż nie... zmieniło się coś, choć nie wiem czy mogę to nazwać zmianą
Możliwe że mogłabym nazwać to zmianą jeśli ktoś by mi dał szanse i wsparcie
By udowodnić sobie i nie tylko że może być lepiej i inaczej
Jednakże podobno jak raz się zawiedzie to już chuj
Niedopowiedzenia, niedomknięte drzwi i rozdziały tak bardzo bolą
Nie, chyba sam fakt, że nie bardzo możesz coś z tym zrobić i naprawić boli
Pozostają tylko miłe wspomnienia kiedy to się było najszczęśliwszym człowiekiem na świecie
Azyl powiadasz ?
Tak. Właśnie tak było. Mój Azyl zniknął
Znowu jestem gdzieś gdzie nie chcę być i nie bardzo wiem co to za miejsce
Tak źle jeszcze nigdy nie było
Po prostu było zbyt idealnie jak nigdy...
Musiałam to zniszczyć. Znowu.


W każdym razie... niedawno widziałam coś pięknego
Coś co ścisnęło mnie mocno za resztki mojego serca.
Mianowicie był to ktoś bliski mnie, ktoś kogo doskonale rozumiem
Jest niemal moim lustrzanym odbiciem
Widziałam Azyl.
Ogarnęło mnie szalone szczęście ale i też smutek
Bo.. przecież każdy z nas jest choć trochę egoistą
Widziałam tam siebie sprzed 'paru chwil'
Bezsenność kazała mi wpatrywać się w ten piękny obrazek do rana.
Wierzę w Twoje szczęście.
Ja swoje notorycznie psuje...i

Znowu się dziwię.

Notka tak chaotyczna jak to co w tej chwili się ze mną dzieje.























Komentarze

kulkulka Hm ja tu nadal zagladam -.-
23/11/2016 15:28:41
lamentmiss <3
23/11/2016 15:29:13

srogi Wiara w kogoś lecz nie samego siebie
23/11/2016 9:12:04