[|165|]

Zdjęcie zdecydowanie robione kalkulatorem...
aczkolwiek to co najważniejsze, to jest xD



Mogłabym znów rzec, że dawno nie pisałam - cóż, choć taka prawda.
Nadal żyje i jakoś się trzymam, sądzę, że jest okej ;D
Co prawda niedawno myślałam sobie, że osiągnęłam stabilizacje
jednak coraz bardziej zdaje sobie sprawę, że coś takiego nie istnieje.
Po prostu aby było dobrze, musi być też źle.

No może nie nazwałabym tego "źle"
Jednakże powtórne poszukiwanie pracy - gdy myślało się, że znalazło się w raju - jest męczące xD
Tak samo męcząca jest myśl, że chciałbyś tak wiele kupić a źródełko zostało odcięte. 
Również kwestia miłości jest bardzo niestabilnym pojęciem, jednak to zostawie w spokoju ^^

Czuję ostatnio, że mary przeszłości do mnie powróciły
Nad samym pojęciem "mara" mogłabym polemizować
Są to na ogół miłe wspomnienia, ale miejscami nieco bolesne.
Wiem natomast że Japonia była, jest i będzie we mnie głęboko zakorzeniona <3

Tyle marzeń do spełnienia, tyle planów, tyle pomysłów .. na siebie 
a ja tu siedzę i piszę te wypociny wyjęte psu z gardła ;D

Karma niebawem powróci, wierzę w to ^^


(tak po gimbowemu mówiąc ... muszę schudnąć ;___; )