kiedy czujesz cos do kogos tak mocno, ze problemy tejze osoby staja sie wazniejsze od jakiegokolwiek twojego klopotu,
jezeli traktujesz ta osobe lepiej od siebie,
jezeli bezinteresownie chcesz przychylic nieba,
jezeli robisz rzeczy z ta osoba, ktore miales w kategorii 'nigdy-przenigdy',
jezeli akceptujesz kazda wade a kazda zalete kochasz bardziej niz najslodszego, zimnego arbuzika,
jezeli potrafisz rzucic wszystko po to zeby pobyc 5minut dluzej z ta osoba,
jezeli zmieniasz sie tak definytywnie ze nei poznajesz siebie, ze myslisz 'gdzie ja kurwa jestem?', czujesz sie jak male murzynskie dziecko przywiezione do NY,
jezeli to wlasnie z ta osoba widzisz siebie starego i nie myslisz 'chce umrzec mlodo' bo przeciez z ta osoba moge zyc wiecznie,
jezeli jestes przy tej osobie tylko soba i zawsze soba,
jezeli patrzysz na ta osobe i myslisz sobie 'kurwa, gdzie twoj rozsadek?' i po chwili masz tylko ochote sie przytulic i zapomniec o mysleniu,
jezeli..
i kiedy uslyszsz od tej osoby 'zwiazek na odleglosc jest chujowy' a argumentem sa inne kuszace kobiety ktore mieszkaja o wiele blizej jedyne na co masz ochote to pierdolnac to wszystko i beczec, beczec, krzyczec, wyzywac, bic.. kogo? siebie.
za wlasna pierdolona glupote
za to ze jednak trzeba myslec,
ze nie wolno za bardzo sie otwierac,
ze trzeba byc takim antyfanem milosci jak wczesniej
dochodzi do ciebie ze to jest jednostronne, ze dajesz siebie na 150procent a to i tak nie wystarcza..
po prostu kurwa N I E W Y S T A R C Z A.
cokolwiek bys zrobil i tak nie bedziesz najwazniejszy i jedyny, bo nie wystarczasz
jestes tak chujowy ze dajac calego siebie i tak to jest za malo
jestes niewartosciowy
i wtedy chce ci sie plakac, a nie mozesz. nie tak cie uczono. i nie wolno sie mazgac, bo twoja milosc ma wieksze problemy, wysluchaj i pomoz, a ty dus w sobie, dus i nie mow ze tymi slowami wyrwal ci serce, zmielil, zjadl i wyrzygal
to jest niewazne, bo i tak nie wystarczasz
n i e w a r t o budzic sie potarganym obok osoby ktora nie kocha cie nawet w polowie tak mocno jak ty ja.
n i e w a r t o.
no i n i e w o l n o pic wodki kiedy wlasnie dusisz takei emocje, bo wodka to wyciskacz lez a wokol tyle facetow czeka na tylko kiwniecie glowa oznaczajace 'droga wolna'.
zrozum to idioto i mysl na przyszlosc.