No to wczoraj zaczął się mój ulubiony sezon imprezowania. Wczorajsza impreza na plusa! :) Tyle poznanych prześwietnych osób, że aż chce się tam jeździć. Jutro Niemcy :) :) Za tymi dwie kretynkami bede tęsknić <3
To nie był strach przed osobą czy rzeczą. Bała się uczucia. Bała się, że będzie miała wszystko i to straci, że narodzi się i umrze jeszcze boleśniej niż do tej pory, że znów będzie czekać na coś, co nigdy nie nadejdzie.
Wraz z nim pojawił się lęk, że może go zranić. Nieświadomie, paląc rankiem kolejnego papierosa nad dywanem z róż, które jej przyniósł. Bała się, że którejś nocy zostanie jej tylko zimne, białe prześcieradło. Dlatego zniknęła