Jest całkiem SPOKO.
Wieczór pełen nostalgii, przemyśleń, powrotów do przeszłości... Zdjęcia są najlepszym do tego argumentem. :) Chociaż wbrew pozorom oglądanie zdjęć, które robiło się rok/dwa lata temu wstecz, to całkiem miłe zajęcie. A wspomnienia, jak to wspomnienia, jedne lepsze, jedne gorsze... Ale są! A życie ma się jedno :)) I grunt to nie żałować NICZEGO.