A codziennie rano przyklejam uśmiech do twarzy, maluję rzęsy tuszem, zakładam najlepsze ciuchy i udaję, że bez Ciebie też da się żyć.
Kupiłam! Kupiłam! Kupiłam sukienkę na wesele! ;D
Tak więc na lipcowe wesele sukienke mam, i na wrześniowe poprawiny drugiego wesela - również.
Jeszcze tylko jedna sukienka na sierpień, buty i będzie już komplet. :)
Co do sytuacji wczorajszej - bez zmian...