To był dzień kobiet, w sumie całkiem niedawno, a teraz jesteśmy razem rok. Caluteńki rok z Brzydalem. <3
Razem przezwyciężymy trudne chwile,
Bo razem jest lepiej, tak miło
Nie chcę już wspominać tych dni,
W których Ciebie nie było.
Tak wielu krępuje rozmowa o miłości
Jestem przesiąknięty miłością do szpiku kości
Ja żyję miłością to mnie napędza
To taka pozytywna wibracja
Wiem, że po mojej stronie leży racja.
Ja wiem to, Ty wiesz to na pewno,
Bez tego byłbyś martwy, sztywny jak drewno.
Nie chcę do szpitala, w dodatku do Krakowa. Przestałam już wierzyć, że da się mnie jeszcze naprawić.