Właśnie płaczę ze szczęścia, bo przecież miałam nie zdać pierwszej liceum, miałam nie zdać drugiej liceum, mieli mnie nie dopuścić do matury, według mojej ukochane polonistki miałam nie zdać matury z polskiego i niepotrzebnie pisałam roszerzenie, a tymczasem matura zdana i JESTEM STUDENTKĄ FILOLOGII POLSKIEJ, dostałam się w pierwszej rekrutacji i może nie jestem pierwsza na liście, ale przynajmniej w pierwszej 50!
No to teraz bez stresu aż do października!