Moje gotowanie pewnego razu. osobiście uwieeeeeelbiam ryż. niepotrzebny ten keczup. ale raz zaszaleć można. ;)
Pozatym mam dośc szkoły! dośćdośćdość. kazdy tam ma mnie krzyczy. :<<<<<<
dziś;
dom; rano, łyk kawy
w szkole : jabłko, bułka z serem.
dom; obiad- talerz pomidorówki
podwieczorek- mały serek gratka. i teraz piję sok pomaranczowy. ostatnio mam na niego faaaze
+ robię jedna ćwiczenie na uda i jakieś 200 brzuszków jak się uda ;)
jak tam u was kochane?
o tym jaką to jestem nieczułą suką, w nasteepnej notce. <3