Mój Paris śpiący z misiem <333
Kurde... nie weźmie mojego zadania z matmy wczoraj brała... więc raczej nie weżmie i co? jeb i wzięła i druga pała z matmy ;/!
A na jutrzejsza kartkówkę też nic nie umiem
chemia jako tako ogarnięta, siedziałam jeszcze chyba z godzinę nad tymi testami na zdolnego slązaka, a ćwiczenia robiłam jednocześnie oglądając pierwszą miłosć :P
Moje biedne nóżki dzisiaj w szkole się tak nacierpiały przez tych debili!! W autobusie potem taki łaszek że wciąży jestem i mam czworaki hahah :DD!
Ogólnie humorek po szkole dopisywał potem w domu mi się pogorszył bo miałam okropnego lenia a terz wieczorkiem jest spoko juz spac chce! Przed chwilą skończyłam czytac to z polaka...
Mój biedny Paris dziśaj miał przytrzaśnięty ogon drzwiami przez Anitę!! biedactwo moje tak miałczało :*
Dobra zmykam już..