Jak byłam mała to miłość znaczyła dla mnie tyle co gdzieś znaleziona stokrotka, prawie nic. Miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. Kiedy ktoś się całował, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat .
Normal 0 21 false false false PL X-NONE X-NONE