Wreszcie mam internet :D
Wracam do Was Misiaki :* !
Rozdział 18.
Klara obudziła się około godziny drugiej wtulona w Kubę. Usiadła na łóżku. Kuba nadal spał. Na szafce stały dwie butelki z niedopitym piwem. Wzięła jedną i napiła się. Spojrzała przez okno. Nadal było ciemno. Po braku wiadomości i nieodebranych połączeń Klara domyśliła się, że mama nie wie o tym, że jest na imprezie. Ubrała się i usiadła na parapecie. Wyjęła papierosa i zapaliła. Bolała ją głowa. Na dole słyszała muzykę i głosy bawiących się osób.
-Znów palisz ? usłyszała głos Kuby.
-Przepraszam. Musiałam uśmiechnęła się wyrzucając niedopałek przez okno.
-Co Ci się śniło kochanie ?
-Ty powiedziała całując go w usta.
-Mhm. Jak się czujesz?
-Okej, kotku. A Ty?
-Świetnie.- powiedział Kuba siadając na łóżku- idziemy na dół ?
-Możemy. Piwo się kończy zaśmiała się Klara.
-haha, To chwila aby się ubiorę.
-Okej.
Zeszli na dół. Połowa gości ledwo słaniała się na nogach. Jakaś dziewczyna siedziała Patrykowi na kolanach i całowała go namiętnie.
-Olka ?! krzyknęła ze zdziwienia Klara.
-Klara ? yy. Co Ty tu robisz ? szybko wstała.
-No pewnie się bawię. Ale co Ty tu robisz ? Wy się znacie ?
-Hmm.od jakiś dwóch godzin.
-Musimy pogadać.
-Mhm, okej. Teraz ?
-Tak. Chodź. Kuba poczekaj tu na mnie, okej ? powiedziała i pocałowała go w policzek. Wyszły przed dom.
-O czym chcesz gadać ? zapytała Ola.
-O czym ? Co Ty odpierdalasz ?
-Nic. Jestem na imprezie, chyba wolno mi się bawić ?
-Wolno, ale nie tak.
-Nie Twoja sprawa !
-Okej, ja Cię tylko ostrzegam, wiem jaki jest Patryk, żebyś tego nie żałowała !
-Spoko, nie ma sprawy, nie musisz się o mnie martwić ! - krzyknęła, odwróciła się na pięcie i weszła do domu. Klara przewróciła oczami i poszła za nią.
Ciąg dalszy w następnej notce :)