" Na pierwszy rzut oka odkryła we mnie mnóstwo wad, pewnie pomyślała, że mógłbym być wyższy, mieć silniejsze ramiona, inny kolor oczu. Chciała mnie ominąć, ale potknęła się o kamyk. Zdążyłem ją złapać. Gdy stała tuż obok mnie, okazało się, że: nie jestem aż taki niski, że moje ramiona są na tyle silne by uchronić ją od upadku a oczy, chociaż tylko szare, ale żadne inne tak pięknie nie odbijały jej szczęścia. "