Jeszcze kilka dni... Dosłownie kilka...
Freedom!
Niemiły koniec tygodnia.
Jedyne pocieszenie w jagodach z cukrem od babci <3
Sobota - beznadzieja,
Niedziela - szkoda gadać. Rozwaliłam sobie pół palca (środkowego <3) :/
Jutro Trn. Może ten tydzień będzie lepszy. Oby!
Kocham Cię :*
Nie chcę więcej takich sytuacji... Z resztą tak samo jak Ty... :* :*
Pozdrawiam! :*
Prawdziwa miłość nie wyczerpuje się nigdy. Im więcej dajesz, tym więcej ci jej zostaje.