wstań nie załamuj rąk, usłysz niemy krzyk. słowem przebijesz mur, zdejmij myśli z chmur.
walcz i przed szereg wyjdź, niemożliwe zrób. wstań nie załamuj rąk, zacznij w końcu żyć.
____________________________
i znów trafiamy na siebie przez przypadek gdzieś.
przez to sypie mi się pod nogami grunt.
znów tylko ty