Spakowałam się. Smutno, kiedy patrzę na te wszytskie bagaże. Nie chce się wyjeżdżać od Ciebie. Powrócą obowiązki, brak czasu, gonitwa. Ale taka jest kolej rzeczy.
O sobie: Nie mam jeszcze kota poza tym metaforycznym, ale kiedyś będę mieć. Takiego puszystego, po którym kłaki trzeba zbierać z całej, świeżo umytej podłogi.
EDIT: mam już kota